Krioterapia jest zabiegiem z zakresu fizykoterapii (nie mylić z fizjoterapią! Fizykoterapia jest częścią fizjoterapii), traktującym organizm ludzki skrajnie niskimi temperaturami rzędu -100℃, albo ogólnoustrojowo (np. kriokomora/kriosauna, lub tak popularne ostatnio morsowanie), albo lokalnie na jeden staw, daną grupę mięśni etc.
Działanie zimnem ma na celu stymulowanie reakcji obronnych organizmu, które są korzystne z punktu widzenia regeneracji powysiłkowej, czyli w przywracaniu homeostazy (równowagi) biologicznej, lub w przebiegu leczenia kontuzji.
Krioterapia znana od starożytności
Mimo, że pozytywny wpływ kąpieli w zimnej wodzie widzieli już starożytni, to nauka zainteresowała się tymi zagadnieniami na poważnie dopiero w latach 80. XX wieku. Wykazano wówczas pozytywny wpływ krioterapii na regenerację organizmu po wysiłku fizycznym, zwiększenie ukrwienia mięśni, zwiększenie gibkości zawodników jak i ich równowagi. W jednym z badań udowodniono wzrost aktywności mięśni, a co za tym idzie subiektywny wzrost siły po zabiegu krioterapii miejscowej. Wykazano również, że krioterapia ogólnoustrojowa zwiększa krążeniową, i metaboliczną tolerancję wysiłku. Pozwala ona również zmniejszyć „stres cieplny” powstający podczas ćwiczeń, zmniejszając średnie temperatury ciała.
Stosowanie zimna w odnowie biologicznej wpływa również na zmianę składu chemicznego krwi. Jak donoszą badania, zmniejsza ona zawartość hemoglobiny, erytrocytów, oraz hematokrytu we krwi obwodowej. Wskaźniki te powracają do normy lub ponadnormatywnie po zakończonych sesjach chłodzenia. Zawartość hormonów w organizmie wystawionym na działanie niskich temperatur, nie pozostaje na jednym poziomie. Okazuje się, że pod wpływem kriogenicznego zimna wzrasta w krwi poziom np. testosteronu, hormonu tak pożądanego w sporcie.
Jak krioterapia działa na nasz organizm
Zabiegi z wykorzystaniem zimna działają w dwóch etapach. Pierwszy z nich to ten w którym zimno działa na organizm bezpośrednio. Pod wpływem tego bodźca organizm za pomocą układu nerwowego zaciska naczynia krwionośne w skórze i zewnętrznych powłokach ciała. Ma to na celu zapobiegnięcie utraty ciepła, które ciało musiało samo nie bez wysiłku wytworzyć. W momencie tego procesu wzrasta ciśnienie krwi. Po wyjściu z miejsca gdzie odbywamy krioterapię proces się odwraca, naczynia krwionośne rozszerzają się nawet do 4 razy bardziej niż przed zabiegiem. Sprawia to, że krew „przepłukuje” wszystkie narządy wewnętrzne, mięśnie i skórę, zwiększa się jej ukrwienie i wzmagają się procesy metaboliczne, które mają za zadanie „odbudować” utracone ciepło. Kilka godzin po zabiegu utrzymuje się zwiększone ukrwienie całego ciała, zahamowane zostają procesy zapalne organizmu, zmniejszają się obrzęki, zarówno te wynikające z urazów, jak i te limfatyczne.
Występuje utrzymujący się krótkotrwale, ale w dosyć dobrym stopniu efekt przeciwbólowy. Efekt analgezji (przeciwbólowy) wytwarzany jest między innymi poprzez zahamowanie pobudliwości receptorów czuciowych, jak i wpływając na wydzielanie endogennych opioidów. Przekładając na nasze, organizm produkuje sobie swoje własne leki przeciwbólowe. Nie wykazano dodatkowo długotrwałych zmian dotyczących pracy serca, co sprawia, że zabiegi krioterapii, są stosunkowo bezpieczne.
Jak to wpływa na mięśnie
Długotrwałe przekrwienie narządów i mięśni sprawia, że szybciej metabolizowany jest kwas mlekowy i mniejsza się ilość histaminy, a mięśnie są dobrze utlenowane. Krioterapia ogólnoustrojowa sprawia również, że zmniejsza się napięcie mięśniowe i osłabiają się odruchy mięśniowe, w tym odruch na rozciąganie. Dlatego też niewskazane jest odbywanie sesji w kriokomorach bezpośrednio przed treningiem, w którym chcemy wykorzystywać odruch na rozciąganie (czym to jest napiszę kiedy indziej). Czyli treningi playometryczne i sporty które bazują na ogólnopojętej „sprężystości”.
Skrajnie niskie temperatury wpływają na większą rekrutację jednostek motorycznych (jest to fragment mięśnia, który unerwia jeden nerw), co zwiększa nam nasze zdolności siłowe. Nie buduje siły jako takiej, ale sprawia, że jesteśmy w stanie efektywniej korzystać z mięśni.
Wskazuje się też na poprawę pracy układu oddechowego, co jednak jest skutkiem ubocznym tego, że kriokomory dosyć dobrze wysycone są tlenem, który jak wiadomo dosyć mocno jest nam potrzebny.
Interesującymi doniesieniami są również, że stosowanie krioterapii, może pozytywnie wpływać na układ odpornościowy oraz może poprawić zdrowie psychiczne.
Jak zatem używać krioterapii ogólnoustrojowej i czy są jakieś przeciwwskazania zdrowotne?
Zacznijmy od tych drugich.
Przeciwwskazaniami do stosowania krioterapii ogólnoustrojowej
– nietolerancja zimna,
– krioglobulinemia,
– choroba Raynauda,
– niedoczynność tarczycy,
– ostre schorzenia dróg oddechowych,
– choroba nowotworowa,
– choroby układu sercowo-naczyniowego
– zmiany skórne o charakterze ropno-zgorzelinowym,
– neuropatie układu współczulnego,
– miejscowe zaburzenia ukrwienia, wyniszczenie i wychłodzenie organizmu,
– klaustrofobia oraz zaburzenia psychiczne (w przypadku stosowania temperatur kriogenicznych ogólnoustrojowo) jako czynniki uniemożliwiające nawiązanie odpowiedniej współpracy z chorym.
Jak widać nie każdy może w pełni bezpiecznie korzystać z dobrodziejstw leczenia i regeneracji zimnem. W razie jakichkolwiek wątpliwości zawsze przed zastosowaniem takiego zabiegu wskazana jest konsultacja z lekarzem.
Jak stosować krioterapię
Krioterapii możemy używać na wiele różnych sposobów. Najprostszym sposobem jest nalanie do wanny zimnej wody, dodanie do niej kostek lodu i gotowe. Domowa krioterapia w najprostszej wersji.
Drugim sposobem jest tak ostatnimi czasy popularne morsowanie. Wykonanie przerębli w lodzie w zbiorniku wodnym w zimę i albo całkowite, albo częściowe zanurzenie się w wodzie. Przy tej metodzie warto pamiętać o BHP. Pamiętaj nigdy nie morsuj samemu, w odludnych miejscach. Wybieraj akweny które znasz. Unikaj pływania w nocy po ciemku. Zadbaj o ciepłe ubranie i coś ciepłego w termosie do picia. Chroń te części ciała które są najbardziej narażone na utratę ciepła i odmrożenia (uszy, nos, palce stóp i dłoni).
Trzecim, równie skutecznym sposobem jest korzystanie ze specjalnie stworzonych do tego kriokomór, których wnętrza schładzane są ciekłym azotem, a temperatura wewnątrz spada nawet do minus 120℃.
Każdą z tych metod można stosować, albo ogólnoustrojowo, lub na wybraną część ciała, np. w przypadku biegaczy czy kolarzy, będą to tylko kończyny dolne. Przebywanie w zimnym otoczeniu powinno trwać nie dłużej niż 3 minuty, po których powinniśmy rozgrzać nasze ciało ćwiczeniami.
Podsumowanie
Jak widzicie stosowanie krioterapii przynosi ze sobą wiele plusów, a jest to metoda dosyć prosta i stosunkowo tania, także łatwa do wykonania nie tylko dla sportowców zawodowych, ale i dla amatorów, dlatego zachęcam was wszystkich do czerpania korzyści jakie niesie ze sobą przebywanie w zimnie.
Pozdrawiam ozięble,
Sportowiec Codzienny
Źródła:
Współczesna krioterapia ogólnoustrojowa w odnowie biologicznej Contemporary whole-body cryotherapy in wellness, Agata Stanek, Aleksander Sieroń
Alicja Jurecka1 , Alina Woźniak2 , Celestyna Mila-Kierzenkowska2 , Roland Wesołowski2 , Paweł Sutkowy2 Dlaczego kriostymulacja ogólnoustrowowa stanowi skuteczną metodę fizjoterapii sportowej?
Krioterapia w odnowie biologicznej sportowców – przegląd badań Cryotherapy in athletes’ biological regeneration – review, Anna Jonak, Anna Skrzek